Piosenka tygodnia to :
My Chemical Romance (MCR lub My Chem) – amerykańska grupa wykonująca szeroko pojętą muzykę rockową. Zespół powstał z inicjatywy frontmana Gerarda Waya i byłego perkusisty Matta Pelissiera. 22 marca 2013r. grupa ogłosiła zakończenie swojej działalności. Na oficjalnej stronie zespołu zamieściła komunikat;
" Bycie w tej grupie przez ostatnie 12 lat było prawdziwym
błogosławieństwem. Dotarliśmy do miejsc, o których nawet nie marzyliśmy.
Zobaczyliśmy i doświadczyliśmy rzeczy, które wydawały się niemożliwe.
Dzieliliśmy scenę z ludźmi, których podziwiamy, na których się wzorujemy
i, co najlepsze, z naszymi przyjaciółmi. Teraz, jak wszystko, co
wspaniałe, nasz czas dobiega końca. Dziękujemy wszystkim za wsparcie i
za to, że byliście częścią tej przygody. "
[źródło: Wikipedia]
[źródło: Google → Grafika]
***
Moja "przygoda" z My Chem... Nigdy nałogowo nie słuchałam tego zespołu, mimo to miałam do nich wielki szacunek. Poznałam go dzięki mojej koleżance, która przyjeżdża do mnie tylko na wakacje. (Od tego zdarzenia mija już może 3 lub 2 rok.) Puściła mi wtedy piosenkę NA NA NA NA NA na swoim telefonie. Piosenka od razu mi się spodobała, więc poprosiłam ją o przesłanie jej. Gabrysia (tak ma na imię moja koleżanka) też poznała zespół dzięki swojej koleżance, która była jego wielką fanką. Nosiła z nim koszuli, przypinki i oczywiście go słuchała. Tak właśnie poznałam ten zespół. Nie szukałam innych piosenek MCR, z czasem o nim zapomniałam (wieki ciemne). Niestety niedawno sobie przypomniałam. Czemu "niestety" bo ja, ciemnota i głuchota przypomniałam sobie o MCR dopiero w dzień ich rozpadu (22 marca 2013) przez Twittera. Byłam na siebie wściekła, że teraz się obudziłam, teraz gdy już jest po wszystkim. Dopiero teraz w wyszukiwarce na YouTube wpisałam "My Chemical Romance". Wyskoczyła mi piosenka Teenagers. Piękna, podoba mi się w niej ten początek, taki niespotykany w innych piosenkach, nietuzinkowy. Ale wracając do piosenki Mama, która jest głównym tematem... Ściągnęłam piosenkę Teenagers i zaczęłam szukać dalej. Znalazłam Mamę. Tajemniczy początek a później taki smutny tekst. Smutny, ale prawdziwy. Słuchając tą piosenkę pierwszy raz, łzy napływały mi do oczu. To nie wyobrażalne co prawdziwa piosenka potrafi zrobić z człowiekiem. Najbardziej wzruszył mnie wers ... nie, wszystkie mnie wzruszyły, nie mogę ich dzielić na te "bardziej wzruszające" i "mniej". Ta piosenka to rozmowa syna z matką, taki testament, może bardziej list pożegnalny...
"przegenialny utwór,oszałamiający tekst,jeden z moich ulubionych utworów
MCR z mojej ulubionej płyty. przy tej piosence można na serio
oszaleć,wręcz postradać zmysły,w pozytywnym sensie oczywiście,bo ta
piosenka to czyste emocje;)włączasz ją,i nie ma świata dookoła. tylko ty
i "Mama"." autor: helena15
~Julcyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz